niedziela, 27 grudnia 2020

Nawilżające płatki pod oczy od PIXI

Witam Was w ten poświąteczny dzień 😁 Nie ukrywam ten post przygotowałam wcześniej, aby nie odrywać się od rodziny. Święta Bożego Narodzenia to szczególny czas, czas który spędzamy w gronie najbliższych. W tym roku tego wspólnie spędzanego czasu jest zdecydowanie za mało, ze względu na różne obostrzenia, dlatego cieszmy się chociaż tymi krótkimi chwilami spędzonymi razem.

Dziś wybrałam do recenzji produkt, który zużywam przez cały rok po trochu, są to DetoxiEYE Wygładzające Hydrożelowe Płatki Pod Oczy marki PIXI

Marka Pixi wypuściła na rynek trzy różne wersje tych płatków:
  • wygładzające
  • ujędrniające
  • rozjaśniające
O tych płatkach, które kupiłam po raz pierwszy na stronie Lookfantastic znalazłam taką informację - Ożyw opuchnięte powieki i zmęczone spojrzenie dzięki PIXI DetoxifEYE Eye Patches płatkom pod oczy. Ich formuła zawiera wiele dobroczynnych składników, w tym łagodzący wyciąg z ogórka, odżywcze złoto, nawilżający kwas hialuronowy i energetyzującą kofeinę. Te innowacyjne, hydrożelowe płatki pod oczy można łatwo nałożyć na obszar pod oczami. Wystarczy zaledwie 10 minut, aby przywrócić swojej skórze odświeżony i odnowiony wygląd. Opakowanie zawiera szpatułkę do delikatnego unoszenia i oddzielania każdego płatka w celu wygodnej aplikacji.

Wygładzające płatki pod oczy od Pixi odżywiają, odświeżają i nawadniają delikatny obszar wokół oczu, zapewniając wyraźnie gładszą i rozjaśnioną skórę. Płatki zawierają kwas hialuronowym po to aby zapewnić jak największe nawilżenie, natomiast kofeina pomaga w niwelowaniu i zmniejszeniu cieni pod oczami.

Skład (INCI):

Aqua/Water/Eau, Glycerin, Carrageenan, Cocos Nucifera (Coconut) Fruit Extract, Pinus Sylvestris Leaf Extract, Caffeine, Gold (CI 77480), Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Rubus Idaeus (Raspberry) Fruit Extract, Rubus Coreanus Fruit Extract, Vaccinium Angustifolium (Blueberry) Fruit Extract, Ribes Nigrum (Black Currant) Leaf Extract, Euterpe Oleracea Fruit Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Camellia Japonica Flower Extract, Arnica Montana Flower Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Sodium Hyaluronate, Ethylhexylglycerin, Cellulose Gum, Cyamopsis Tetragonoloba (Guar) Gum, Allantoin, Calcium Chloride, Propanediol, Polyglyceryl-10 Laurate, Niacinamide, Calcium Lactate, Potassium Chloride, Ceratonia Siliqua (Carob) Gum, Maltodextrin, Sucrose, Mica, Dipotassium Glycyrrhizate, Tin Oxide, CI 77491, Titanium Dioxide, Arginine, Butylene Glycol, Pentylene Glycol, Ethyl Hexanediol, 1,2-Hexanediol, Chlorphenesin, Disodium EDTA.

Substancje aktywne:
  • kofeina - redukuje obrzęki i cienie pod oczami
  • ogórek - koi i uspokaja
  • złoto - odżywia i wzmacnia
Na tym kartonikowym opakowaniu jest mnóstwo ciekawych informacji. Kartonik opisany jest po angielsku i po francusku.
Zresztą całe opakowanie bardzo mi się podoba. Uwielbiam ten odcień zielonego.
Okrągłe plastikowe pudełeczko kryje w sobie 60 sztuk hydrożelowych płatków pod oczy oraz szpatułkę do ich wyjmowania.
Po odkręceniu pudełeczka widzimy jeszcze zabezpieczająca nakładkę z uchwytem do łatwiejszego otwierania i szpatułkę do wyjmowania płatków. Dopiero pod tą nakładką znajdują się ładnie ułożone w parach płatki, w bardzo dużej ilości nawilżającej dosyć gęstej esencji, tak dużej ilości, że przy otwieraniu pudełeczka trzeba uważać, żeby nie wylać.
Płatków jest 30 par, więc jakby ktoś chciał używać codziennie to wystarczy ich na miesiąc stosowania. Jak ich stosowałam zdecydowanie rzadziej. W zasadzie nakładałam je w momencie kiedy moje oczy były zmęczone lub moja skóra pod oczami dość mocno wysuszona.

Płatki są koloru zielono-perłowego. Bardzo mocno nawilżone. Po nałożeniu pod oczami idealnie trzymają się skóry. Mimo tak mocnego nasączenia nie migrują i nie odklejają się.
Producent zaleca trzymać je przez 10 minuta, ale ja niejednokrotnie trzymałam je dużo dłużej, żeby skóra całkowicie wchłonęła z nich esencję.

Płatki polecała Agata - cosmeticsvariations tak skutecznie zachwalała, że się na nie skusiłam. Za jej radą trzymam te płatki cały czas w lodówce, bo nałożone takie chłodne działają jeszcze lepiej.

Po zastosowaniu tych płatków moje oczy są super wypoczęte. Nie wiem jak to się dzieje, ale te płatki tak działają. Znikają obrzęki, ślady zmęczenia, niewyspania. Spłyceniu ulegają bruzdy i płytkie zmarszczki. Skóra jest super nawilżona, do tego stopnia, że już nie muszę tego dnia nakładać kremu pod oczy. W dodatku widać, że skóra pod oczami jest ukojona, odświeżona, zrelaksowana i odżywiona.

Płatki mnie nie uczuliły, ani nie podrażniły.

Jestem z nich tak bardzo zadowolona, że kupiłam już kolejne opakowanie.

Co sądzicie o płatkach PIXI? Znacie je? A może macie swoje ulubione i nie zamienicie się na inne? Czekam na Wasze komentarze 😁 do usłyszenia.

12 komentarzy:

  1. Nie znam płatkó pixi może kiedyś sie na nie skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiałam te płatki, ale przy zakupie wybiorę inne :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych płatków ale bardzo lubię taką formę w opakowaniu , cenowo to też wychodzi lepiej niż takie pojedyńcze kupowanie płatków pod oczy .

    OdpowiedzUsuń
  4. No to chyba te będą kolejne na liście do wypróbowania :) teraz stosuje Petitfee, ale bez zachwytów niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o marce słyszałam ale nie mam mazideł od nich

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tej firmy nadal nic nie miałam :P A od dłuższego czasu nie sięgam po płatki pod oczy, chyba swego czasu przesadziłam z ich ilością :P Ale jedno i drugie pewnie zmieni się z upływem czasu :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy pozostawiony komentarz.
Bardzo proszę szanuj moją pracę i nie zostawiaj żadnych linków. Komentarze z pozostawionymi linkami będę usuwane.